Nowości! Nowości! Nowości! - czyli lakierowe zakupy od początku roku ^^


Cześć! Dzisiaj nie będzie zdobienia - dziś pokażę Wam swoje lakierowe zakupy od początku tego roku!

Pogoda w ostatnich dniach była cudowna! Słońce w połączeniu z dobrą książką skutecznie zniechęcało do siedzenia w domu przed komputerem. Dzisiaj w końcu zmotywowałam się do sklecenia posta - jednak nie ze zdobieniem, a z zakupami!

Prawdopodobnie pierwszym lakierem, który kupiłam w tym roku był lakier Miss Sporty - Funtasy w kolorze srebrnym z dodatkiem holograficznego pyłku:


Zdjęcie buteleczki ze zdobieniem w tle, ponieważ zapomniałam na śmierć o tym lakierze ;-P A już mam wszystko przygotowane do postu i po prostu nie chciało mi się kolejnego zdjęcia przygotowywać ;-D (lenistwo wzięło górę)

Jako jedne z pierwszych w tym roku moją kolekcję zasiliły lakiery z wyprzedaży blogowej u Pazurki u Myszy.


Wybrałam dla siebie dwa lakiery Colour Alike - jest to mój pierwszy kontakt z tymi lakierami, póki co nie mam do nich zastrzeżeń. Fiolet Bell i zieleń Ados. Miss Uniwers od Essence - ten lakier długo za mną chodził! Teraz jednak wiem, że mam łudząco podobny lakier z Wibo. Cóż taki żywot lakieromaniaczki, że prędzej czy później coś się zdubluje! ;-) Złoty topper od Golden Rose oraz brokat od Essence.

Następnie odwiedziłam Drogerię Natura, Biedronkę i Rossmann'a:


Dwa lakiery z nowej kolekcji od Sensique. W Biedronce trafiłam na firmę LaLuxe - a co mi tam, nie znam firmy, więc warto spróbować, cena była zachęcająca. Fiolet z Revlon'u znalazłam w Rossmann'ie - nie pamiętam tylko czy to była promocja czy "cena na do widzenia" - ten cudny fiolet kosztował ok. 15 zł.

Znów nóżki zaprowadziły mnie do Drogerii Natura, a wieczorem tego samego dnia znalazłam się w TK Maxxx:


W Naturze swoje łapska położyłam na złotym lakierze z Sensique (był na wyprzedaży), zieleni z Kobo, która jednym słowem mnie urzekła! Oraz na lakierze Catrice z serii Crushed Crystals - lakier dosłownie mnie zauroczył! W TK Maxxx mój wzrok padł na niebieski lakier firmy Nails Inc. - kosztował 6 zł! Żal było nie wziąć - w domu nieco się zdziwiłam, lakier ten ma wykończenie piaskowe!

Na koniec wróciłam do Rossmanna i przy okazji zajrzałam do Drogerii Jaśmin:


Wśród moich łupów z Rossmann'a znalazły się dwa pastelowe lakiery Rimmel z serii 60 second (by Rita Ora) - były po około 5 zł na wyprzedaży. Biały oraz niebieski (marmurek) z najnowszych serii od Lovely. Oraz jeden lakier z nowej serii od Miss Sporty. W Drogerii Jaśmin skusiłam się na zgniło-żółty lakier z delikatnym shimmerem.

I to by było na tyle jeśli chodzi o zakupy lakierowe od początku tego roku ;-) Muszę trochę przystopować, bo nie ma kiedy wymalowywać tych lakierów. Jak zapewne się domyślacie mam mnóstwo lakierów które kupiłam w zeszłym roku i jeszcze nimi nie malowałam paznokci ;-/ Nie mówię już o takich, które użyłam raz... Myślę, że pasuje na razie dać sobie na wstrzymanie ;-) Zwłaszcza, że moja kolekcja powiększyła się ostatnio o lakiery panny W. mojej przyszłej (w skrócie) bratowej ;-) Otóż przerzuciła się na lakiery hybrydowe oddając pod moją opiekę ponad 50 buteleczek  lakierów ^^ Poniżej zdjęcia tych lakierów:











Znacznie mi się ta moja mała kolekcja powiększyła ;-)
A jak Wasze kolekcje się mają? Rosną?
Kto zgadnie jakie trzy lakiery są na wzornikach (pierwsze foto)?
Pytanie jeszcze jedno - byłaby któraś z Was zainteresowana rozdaniem z nową neonową serią lakierów od Lovely?

16 komentarzy:

  1. trochę się tego nazbierało :D nie wiedziałam nawet, że lovely coś nowego wypuściło! ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne lakiery, ale najbardziej podoba mi sie inc i jego chetnie bym Ci ukradla. Za to po marmurki musze zajsc, moze beda u mnie w rosku.

    OdpowiedzUsuń
  3. To teraz masz sporą rodzinkę :D U mnie w Rossmannie jeszcze nie ma tych nowych lakierów, ale te z MS już widziałam :) W ostatnim czasie jakoś ograniczam kupno lakierów i kupiłam tylko 3 piaski na wyprzedaży z Sensique(róż, fiolet, czerwień) :)
    A ten cudny niebieski na wzorniku to pewnie Nails Inc :D
    Chętnie wezmę udział w rozdaniu z neonami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nieźle! :D u mnie jakieś 70 sztuk i tak stoi w miejscu..w sumie też planuję hybrydy to nie chcę tyle kupowac już :D
    a jeśli chodzi o Twoje zakupy, to widzę stawiasz na świecidełka :D
    a te 50 sztuk to niezły zastrzyk nowości :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A mojego komenta nie ma?
    Inc jest najladniejszy i chetnie bym zgrzeszyla kradnac go

    OdpowiedzUsuń
  6. Poszalałaś ;) też skusiłam się na Rimmela w promocji ;) pseudo holo z Miss Sporty mam i nie przypadło mi do gustu :( marmurków z Lovely jeszcze u mnie nie ma w Rossmanie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale farciara! Tyle cudownosci *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. ohoho, sporo tego jest, chociaż u mnie zapewne wygląda to podobnie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. No to odrobinę poszalałaś :)) Z ciekawości spytam - ile w tym momencie liczy Twoja kolekcja? :D Rozdanie z neonową serią? Zawsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sporo nowości! Ja już przystopowałam z powiększaniem kolekcji, bo właściwie mam już tyle lakierów, że kolejne tylko by mi się powtarzały. Od czasu do czasu kupię coś oryginalnego, niepowtarzalnego, ale na te drogeryjne to w sumie nawet już nie patrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niebieski z wzornika robi wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  12. No no, zazdroszczę tylu cudownych lakierów :) Moja kolekcja też się powiększa, zawsze obiecuję sobie - żadnych lakierów, dopóki jakiegoś nie wykończę - a potem idę do drogerii po dezodorant a wychodzę z trzema lakierami :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Lakiery z Miss Sporty bardzo słabo się u mnie sprawdzają ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię! ;-)
Pozdrawiam!